Dlaczego w Polsce nie ma home stagerów?

Anglojęzyczny termin „home stager” oznacza człowieka, który profesjonalnie zajmuje się przygotowywaniem nieruchomości do sprzedaży. Nie doczekał się jeszcze swojego polskiego odpowiednika, ponieważ w naszym kraju wykonywanie takiego zawodu jest niezwykle rzadkie. Dlaczego tak się dzieje? Winny jest tutaj przede wszystkim ciągły zastój na rynku nieruchomości. W wielu krajach zagranicznych kupno własnego domu czy mieszkania jest dla przeciętnego człowieka dużo łatwiejsze niż w Polsce. Wtedy też decydującym czynnikiem przy zakupie jest pozytywne wrażenie, podczas gdy w naszym kraju najważniejsza zwykle okazuje się niska cena. Chętniej kupujemy budynki w niezbyt dobrym stanie, przeznaczone do remontu, kiedy możemy na tym zaoszczędzić. Wtedy wystrój nie ma większego znaczenia. Niełatwo także uzyskać korzystny kredyt, który pozwoliłby na zakup wymarzonej nieruchomości. Nie oznacza to, że nikt w Polsce nie zajmuje się home stagingiem. Jeśli zachodzi taka potrzeba, związane z nim zadania bierze na siebie pośrednik nieruchomości. Być może zawód home stagera stanie się popularniejszy w przyszłości, kiedy zwiększy się ruch na rynku mieszkaniowym.

Przeczytaj również: Oferta mieszkań na rynku pierwotnym

Przeczytaj również: Umowa przyrzeczona – kolejny ważny krok

Przeczytaj również: Rodzinne auto jest niezbędne